Czy wiesz, że walentynki wcale nie wywodzą się z Ameryki, a polską stolicą zakochanych jest Chełmno? I czy w ogóle zastanawiałeś się dlaczego święto miłości przypada właśnie 14 lutego? Poznaj krótką historię walentynek i parę ciekawostek z tym związanych.
Krótka historia walentynek
Patron walentynek i tradycja świętowania tego dnia nie wywodzi się z Ameryki, choć tam została przyjęta i od lat jest hucznie obchodzona. Nieprzypadkowo opiekunem święta zakochanych jest święty Walenty, biskup i lekarz, który stracił życie w imię miłości. Żył w Cesarstwie Rzymskim w III wieku. Panował wtedy, wydany przez cesarza, zakaz zawierania związków małżeńskich przez mężczyzn w wieku 18-37 lat. Cesarz uważał, że najlepsi żołnierze – legioniści to ci, którzy nie mają rodzin. Biskup Walenty złamał ten zakaz i udzielał młodym, zakochanym parom ślubów, za co został wtrącony do więzienia. Tam zakochał się w niewidomej córce strażnika, która dzięki świętemu odzyskała wzrok. Gdy o wszystkim dowiedział się cesarz, kazał go zabić. Egzekucję wykonano 14 lutego. W przeddzień swej śmierci Walenty napisał list do ukochanej.
Walentynki obchodzone były już od średniowiecza! Święto zakochanych popularne było w południowej i zachodniej Europie. Do północnej i wschodniej dotarły znacznie później. Choć walentynki wiązane są z katolickim patronem św. Walentym, to niektóre zwyczaje wiązane są z obrzędami wywodzącymi się z Cesarstwa Rzymskiego. W starożytnym Rzymie, 14-15 lutego, obchodzono Luperkalia ku czci Junony i Pana. Junona byłą rzymską boginią kobiet i małżeństwa, z kolei Pan bogiem przyrody. W starożytnym Rzymie istniał też zwyczaj losowania imienia potencjalnej wybranki serca ze specjalnej urny. Jak widać, poszukiwania tej drugiej połówki od zawsze wzbudzały emocje. Nie można jednak łączyć Luperkaliów bezpośrednio z Dniem Zakochanych. Choć nie można zaprzeczyć, że pewne postaci z mitologii, takie jak Eros i Kupidyn, na stałe weszły do “repertuaru” walentynek.
Walentynki w Polsce
Najważniejszym miejscem kultu patrona miłości jest bazylika św. Walentego w Terni (miasto i gmina we Włoszech), gdzie znajdują się relikwie świętego. Każdego roku w niedzielę, która poprzedza dzień 14 lutego, do bazyliki napływają pary narzeczonych z całego świata, by właśnie tam złożyć przysięgę miłości. Kult św. Walentego i związane z nim walentynkowe zwyczaje zyskały popularność w Polsce dopiero w latach 90. XX wieku. Warto wspomnieć tu o polskim mieście zakochanych, Chełmnie, gdzie co roku odbywają się największe obchody walentynkowe w Polsce, znane jako “Walentynki Chełmińskie”. W chełmińskim kościelne farnym przechowywana jest nawet relikwia św. Walentego, która prawdopodobnie znajduje się tam od średniowiecza.
- Anglia może poszczycić się długą i bogatą tradycją walentynek. To właśnie w Anglii zachowały się dwie najstarsze walentynki. Jedna z nich to miłosny poemat napisany w 1415 roku przez księcia Orleanu, Karola. Książę był wtedy więźniem londyńskiej Tower i napisał wiersz do żony. Obecnie poemat ten jest częścią zbioru rękopisów Biblioteki Brytyjskiej.
- Najsłynniejszy walentynkowy prezent to walentynka podarowana w XVI wieku Annie Boleyn przez Henryka VIII. Było to jabłko w różowym lukrze, które znajdowało się w hebanowej szkatułce z perłami.
- Kartki walentynkowe spopularyzowała w Ameryce Esther Howland. Zainspirowana angielską walentynką, którą otrzymała w 1847 roku, sama zaczęła importować dekoracyjne materiały z Anglii i tworzyć piękne kartki. Mały domowy biznes rozwinął się w dobrze prosperującą firmę. Kobieta nazywana była “Matką amerykańskich walentynek”.
- W Stanach Zjednoczonych w walentynki sprzedaje się blisko 200 milionów róż.
- Najdroższą w historii kartkę walentynkową otrzymała śpiewaczka operowa Maria Callas od miliardera Arystotelesa Onassisa. Wykonana została z litego złota, ozdobiona diamentami, szafirami i brylatami, a zapakowana w futro z norek.
- W Japonii z okazji święta zakochanych to panie wręczają upominki panom. Dopiero miesiąc później, z okazji Białego Dnia, mężczyźni odwdzięczają się kobietom.
- Jedna minuta całowania pozwala spalić 26 kalorii.
- Najdłuższy pocałunek w historii trwał ponad 58 godzin! Para z Tajlandii pobiła rekord Guinnessa na najdłuższy pocałunek na świecie w 2013 roku. Ich usta były złączone dokładnie przez 58 godzin, 35 minut i 58 sekund.
Z uwagi na tak długą historię walentynek, która pokazuje, że miłość już od wieków była dla ludzi ważnym uczuciem, nie warto od razu stawać w opozycji do tego święta, głośno krzycząc, że jest to jedynie kicz i komercja. Walentynki można potraktować jako okazję do celebrowania związku, do zbliżenia się do drugiej, bliskiej nam osoby. Chodzi tu zarówno o wybranki/wybranków naszego serca, ale i o najbliższych, których przecież również darzymy miłością. W ten dzień warto się zatrzymać i skupić na ukochanej osobie, zrobić jej wyjątkową niespodziankę czy przyjemność. Prezent na walentynki będzie do tego miłym dodatkiem.
Przeczytaj również nasze poradniki walentynkowe: