Gwara poznańska to gwara języka polskiego, którą posługują się mieszkańcy Poznania, ale również okolic. Dla rodowitych „pyr” poznańskie słowa nie będą żadną zagadką, ale dla innych „szneka z glancem” czy „bonbony” i “skrzyczki” będą nieco tajemnicze. Serwujemy mały słownik poznański tłumaczący różne słówka związane z kuchnią.
W Polsce, oprócz języka ogólnego, przez wieki rozwijały się również dialekty ludowe i regionalne (gwary). Jedną z ich odmian jest poznańska gwara, której odmiany spotkamy w całej Wielkopolsce. Powstała z połączenia języka ogólnopolskiego z dialektem wielkopolskim i słownictwem niemieckim.
Tej, chapsnij se sznytkę! Czyli poznańska gwara
Gwara poznańska ma swoje charakterystyczne słowa, ale także dane cechy – tzw. zaśpiew na końcu zdań, wtrącanie słówka „tej”, wymowa „ó” zamiast „o”, germanizmy i inne. Zagadkowe mogą okazać się nie tylko nazwy tradycyjnych dań z kuchni wielkopolskiej, gdzie „ślepe ryby z myrdyrdą” to zupa ziemniaczana z zasmażką, „szagówki” to kopytka, a „kluchy na łachu” to drożdżowe bułki gotowane na parze. Więcej ciekawie brzmiących przysmaków z Wielkopolski znajdziesz w artykule: Tradycyjne potrawy wielkopolskie.
Jak dogadać się z rodowitą „pyrą”, czyli z Poznaniakiem w kuchni, gdy zechce coś „upitrasić”, by później to „spucnąć”? A za co chwycić, gdy wpadnie na pomysł przygotowania potrawy z betkami, chabasem i redyskami? Podsuwamy najbardziej znane poznańskie słowa związane z pożywieniem i ogólnie z kuchnią, dzięki którym na pewno dogadasz się w Poznaniu!